Wada wzroku a opóźnienie rozwojowe
Witam serdecznie! Jestem mamą 15-miesięcznej Zosi, u której stwierdzono zeza zbieżnego i niedowidzenie prawego oka. Od miesiąca nosi z powodzeniem okulary! ale Zosia jeszcze samodzielnie nie chodzi (sprawnie raczkuje i chodzi z pomocą), w związku z tym neurolog skierował nas na rezonans magnetyczny. Czy powinnam się obawiać tego badania? Domyślam się ze to opóźnienie związane jest z wykryta wada wzroku? Zosia mówi kilka słów: mama, baba, tata, lala, rozumie proste polecenia typu: daj lalę, gdzie krowa?; nie mówi wyrażeń dźwiękonaśladowczych i nie układa wieży z klocków, nie było tez gestu wskazywania palcem (było wspólne pole uwagi). Czy to może być związane z wadą wzroku? Mimo tego krótkiego opisu czy słuszne są moje obawy z opóźnieniem rozwoju psychoruchowego?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.
Porady logopedy:
Aby w pełni odpowiedzialnie wyrażać się o rozwoju Zosi, musiałabym ją widzieć w działaniu. Jej opóźniony czas rozpoczęcia samodzielnego chodzenia może być związany z niedowidzeniem (jak duża jest wada?), ale także spowodowany sprawnym raczkowaniem – doskonałym środkiem zastępczym przemieszczania. Podobnie – problemy z układaniem wieży z klocków mogą wynikać z niedowidzenia, bo czynność ta wymaga sprawnej koordynacji wzrokowo – ruchowej.
Proszę nie obawiać się badania, choć nie sądzę, aby wniosło istotne informacje. Nie można jednak Zosi – ze względu na stwierdzoną wadę – pozostawić bez odpowiedniej stymulacji funkcji wzrokowych i motorycznych, bowiem każde upośledzenie zmysłu niesie ze sobą zagrożenie opóźnień rozwojowych określonych sfer.
Pozdrawiam Panią i Zosię!
dr Marta Korendo