Kiedy wprowadzać paradygmaty sylab?

Pracuję metodą Pani prof. Cieszyńskiej z dziewczynką, u której stwierdzono niedorozwoj móżdzku (wymawia sylaby, uklada sekwencje od lewej do prawej). Kupiłam książeczki – samogloski i wyrażenia dzwiękonaśladowcze. Oliwia pięknie czyta samogloski (zamiast Y czyta i). Podobnie jest z wyrażeniami, nazywa je bezbłędnie, ale nieprecyzyjnie, np. zamiast HO HO – O O. Czy mogę zacząć wprowadzać sylabki (paradygmaty)?
Mam jeszcze jedno pytanie. Oliwię z samogłoskami zapoznałam zanim kupiłam książeczki. Sama je tworzyłam i przyklejałam pod rożnymi obrazkami. Najpierw sam prymarne, między innymi UÓ – wprowadzilam wlaśnie w takiej postaci, gdyż tak mówiły notatki ze szkolenia – aby wprowadzać je jednocześnie. W książeczce występuje tylko U, czy popełniłam bląd?

Porady logopedy:

Szanowna Pani, ponieważ dziewczynka, z którą Pani pracuje wykazuje w działaniu różnicowanie samogłosek i wyrażeń dźwiękonaśladowczych, należy wprowadzać już paradygmaty sylab. Nieprawidłowości artykulacyjne będą ustępowały w miarę wprowadzania kolejnych paradygmatów i wzrostu sprawności narządów artykulacyjnych. Najważniejsze, by widzieć, że wzorce fonologiczne dziecko wykształca prawidłowo, a to pokaże poprzez różnicowanie kolejnych elementów.
Jeśli wprowadziła Pani razem Ó i U nie popełniła Pani błędu. Tak zwykle robimy, tylko dla bardzo małych dzieci (poniżej 2 roku życia) wprowadzamy tylko U, a potem Ó. W książeczkach jest to osobno, aby mogły z nich korzystać dzieci w każdym wieku i na wszystkich poziomach rozwoju umysłowego.

Serdecznie pozdrawiam i życzę owocnej pracy!
dr Marta Korendo